Diecezja Toruńska

Diecezja Toruńska

Diecezja Toruńska

 


10 lat diakonatu stałego w Kościele w Polsce
dk. prof. Waldemar Rozynkowski

Wstęp

Obecność diakonów stałych w kilku diecezjach w Polsce ożywiło i przyspieszyło, a przede wszystkim urealniło, dyskusję o obecności tego powołania w Kościele w Polsce. Od 10 lat poznajemy, uczymy się, może część osób powie także, że zmagamy się z obecnością diakonów stałych, jak do tej pory w ośmiu archidiecezjach i diecezjach, kilkudziesięciu parafiach oraz licznych grupach, wspólnotach i dziełach, w których spotykamy ich posługę. Nie mam wątpliwości, że posiadamy już wiele bezcennych doświadczeń, które są niezwykle ważnym kapitałem na przyszłość. Zauważmy, że do 2008 roku mieliśmy w tym względzie marginalną wiedzę, wynikającą bowiem głównie ze spotkań z diakonami stałymi w Kościele za granicami naszego kraju.
Pomimo bezcennych doświadczeń minionych 10 lat obecności diakonów stałych w Kościele w Polsce, nie mam wątpliwości, że jesteśmy na początku drogi. Cały czas uczymy się tego powołania, uczymy się wrażliwości, aby je dostrzec i zrozumieć. Posłudze diakonów stałych, rozmowom oraz dyskusji wokół tego powołania towarzyszą emocje. To one między innymi pokazują nam, na jakim jesteśmy etapie obecności tego powołania w Kościele w Polsce. Dobrą ilustracją tego w jakim miejscu jesteśmy jest także język, którego używamy opisując, czy wyrażając swoje zdanie o diakonacie stałym, a właściwie najczęściej o diakonach stałych. Spójrzmy na słowa, które niestety niejednokrotnie są powierzchowne, tendencyjne, a czasami nawet obraźliwe.
Wydaje się, że trudno szukać pełnego zrozumienia powołania diakona stałego odwołując się tylko do powszechnego doświadczenia obecności w Kościele w Polsce diakonów, którzy przygotowują się i oczekują na święcenia kapłańskie. Diakoni obecni na co dzień w seminariach diecezjalnych oraz zakonnych posługują i funkcjonują w Kościele, i to nie tylko w naszym kraju, na zupełnie innych zasadach. Ciekawe, że ich tożsamość, z jednej strony jest tak oczywista, z drugiej jednak trudno ją opisać i w konsekwencji przenieść na doświadczenie diakonów stałych. Zastanawiające, że oczywista i powszechnie akceptowalna obecność diakonów przygotowujących się do święceń prezbiteratu nie przekuwa się automatycznie na akceptacje diakonów stałych. Trudno nawet opisać w jaki konkretny sposób obydwa powołania pomagają sobie. Wydaje się, że dotykamy tu dwóch odrębnych rzeczywistości.
Poniżej przedstawiamy kilka  myśli, które zrodziły się przede wszystkim z doświadczenia posługi diakońskiej, która trwa prawie siedem lat. Są one także pokłosiem różnych spotkań z diakonami stałymi oraz osobami zainteresowanymi tym powołaniem. Wreszcie, poniższe myśli to także owoc lektury różnych tekstów poświęconych diakonatowi stałemu.

Diakonat stały w Kościele w Polsce nie z powodu braku powołań kapłańskich

Zauważmy, że w Polsce diakonat stały wprowadzono nie z powodu braku powołań kapłańskich. Przypomnijmy, że biskupi podjęli decyzję o możliwości wprowadzenia diakonatu stałego w Polsce w 2001 roku. Był to czas kiedy liczba powołań do kapłaństwa i życia zakonnego była, jak do tej pory, największa w historii Kościoła w Polsce. Wydaje się więc, że decyzja o wprowadzeniu diakonatu stałego w Polsce to przede wszystkim urzeczywistnienie słów, które czytamy w Konstytucji dogmatycznej o Kościele „Lumen gentium”, aby uaktualnić poprzez obecność diakonatu w Kościele właściwy i trwały stopień hierarchiczny (KK 29). Jednocześnie widać wyraźnie, że to konkretni biskupi i kapłani, dostrzegli, po latach dyskusji, nie tylko możliwość, ale i potrzebę obecności diakonów stałych w diecezjach, parafiach oraz dziełach duszpasterskich.
            Nie mam wątpliwości, że przywołana wyżej myśl o genezie diakonatu stałego w Kościele w Polsce to pewien ideał. Obecnie, czyli po kilkunastu latach od decyzji o możliwości wprowadzenia diakonatu stałego, dostrzegamy coraz częściej także bardziej oczywistą przesłankę. Chodzi oczywiście o zmniejszającą się w diecezjach oraz w środowiskach zakonów i zgromadzeń zakonnych liczbę seminarzystów oraz posługujących kapłanów.
Na koniec przywołamy jeszcze jedną myśl. Odnotowane powyżej spostrzeżenia pokazują nam, że w Polsce obecnie nie musimy wprowadzać diakonatu stałego pochopnie. Mamy czas na to, aby w sposób bardzo przemyślany i odpowiedzialny prowadzić formację do przyjęcia święceń diakonatu stałego oraz przygotowywać nasze wspólnoty diecezjalne i parafialne do zaistnienia w nich posługi diakona stałego. Kościół w Polsce nie musi działać pod presją czasu.

Diakonat stały to powołanie

Od 10 lat urzeczywistnia się w Kościele w Polsce powołanie do diakonatu stałego. Przez ten czas Kościół w naszym kraju uczył się i uczy zauważać, że istnieje takie powołanie. Trudno jest powiedzieć na ile to powołanie zaistniało już w świadomości w naszych wspólnot diecezjalnych, parafialnych oraz mniejszych grup pastoralnych. Powołanie do diakonatu stałego jest darem Boga zarówno dla powołanego i dla wspólnoty, w której on posługuje. Możemy więc stwierdzić, że jeżeli Bóg daje takie powołanie to widzi potrzebę jego obecności w Kościele.
W Kościele w Polsce jesteśmy na etapie intensywnego odkrywania istoty i swoistej odrębności powołania do diakonatu stałego. Nasze doświadczenie jest w tym względzie cały czas skromne i dotyczy zarówno refleksji teologicznej, jak i praktycznej strony obecności i posługi diakona stałego. Jednocześnie w zagadnieniu tym dotykamy kwestii fundamentalnej, mianowicie chodzi o to, aby powołanie do diakonatu stałego odczytywać jako powołanie pełne i finalne. Jest to niezmiernie ważna perspektywa w patrzeniu na obecność diakona stałego w strukturach diecezjalnych, szczególnie na poziomie parafii. Poza tym sami diakoni stali uczą się takiego właśnie patrzenia na swoje powołanie.
W refleksji nad powołaniem diakona stałego trzeba zawsze pamiętać o tym, że dotykamy tu drogi wiary, która uobecnia się w życiu konkretnej osoby. Jak każde chodzenie za Chrystusem, także i to, wymaga troski, wrażliwości, otwartości, a także odwagi zmagania. Doświadczenie pokazuje, że czasami odkrywaniu tego powołania towarzyszą ważne, a nawet przełomowe wydarzenia w życiu.
Jak w każde powołanie, tak i w to wpisany jest trud, który człowiek wiary nazwie krzyżem. W przypadku rozeznawania powołania diakona stałego trzeba przywołać także doświadczenie częstego niezrozumienia ze strony otoczenia. Minione 10 lat pozwoliły jednak również zobaczyć, że w Kościele w Polsce są takie miejsca, w których myśli się o nowych powołaniach do diakonatu stałego. Spotykamy osoby, które inspirują, podpowiadają, stawiają ważne pytania i pomagają innym w rozeznawaniu tego właśnie powołania.

Jedność z biskupem

Dotychczasowe doświadczenie w pewien sposób potwierdziło rzeczywistość spotykaną w pierwotnym Kościele. Dla diakona stałego kluczową jest relacja z biskupem diecezji, w której mieszka i posługuje. Oczywiście nie ma jednej miary tych relacji, i nie chodzi tu przede wszystkim o posłuszeństwo biskupowi. Myślimy raczej o bardzo szerokiej perspektywie obecności diakona w diecezji, parafii oraz w różnych dziełach diecezjalnych. To w nich uobecnia się jedność z biskupem.
W Tradycji Apostolskiej Hipolita (połowa III wieku) możemy wyczytać, że podstawowym obowiązkiem diakona była służba biskupowi, która wyrażała się w realizowaniu jego decyzji i poleceń. W Didascalia Apostolorum, z pierwszej połowy III wieku, czytamy, że diakon powinien być w ścisłej jedności z biskupem, ma być jego: uchem, ustami, sercem i duszą.
Jeżeli przywołane wyżej słowa były ważnym kryterium obecności diakonów w Kościele, to warto się przyjrzeć jak ono wygląda dzisiaj. Czy relacja diakona stałego do biskupa była i jest ważną częścią jego tożsamości? Ilu diakonów stałych posiada takie doświadczenie w swojej posłudze? Wydaje się, że spora grupa tak, a może i wszyscy. A jeżeli w konkretnych przypadkach doświadczenie to jest nadal skromne, to może warto postawić pytanie dlaczego tak jest, jakie są tego przyczyny. Poza tym wydaje się, że relacja diakon stały biskup potrzebna jest nie tylko samym diakonom, ale także i biskupom oraz wspólnotom, w których posługują diakoni.

Cierpliwie do przodu

Patrząc na minione lata obecności diakonów stałych w Kościele w Polsce, a także na genezę zaistnienia tego powołania w naszym kraju, widać wyraźnie, że czynimy małe, ale konsekwentne i systematyczne kroki do przodu. Można je określić mianem kroków wiary, gdyż często idziemy w nieznane i obawiamy się reakcji otoczenia. Czasami chcielibyśmy bardziej dynamicznych zmian, ale być może w tym czasie są one nie tylko niemożliwe, ale i wręcz nie wskazane. Wprowadzanie diakonatu stałego niesie za sobą zmianę mentalności, przyzwyczajeń, tradycji, a tego nie da się zmienić tak szybko.
Sami diakoni stali zbierają każdego roku kolejne ważne doświadczenia. Wymienię niektóre, które są udziałem wielu z nich. Od 2014 roku organizowane są okresie wakacyjnym rekolekcje dla diakonów stałych, ich rodzin oraz osób zainteresowanych tym powołaniem. To bardzo owocny czas dla wszystkich. Od 2016 roku diakoni stali spotykają się na Jasnej Górze. Przeżywając adwentowy dzień skupienia zawierzają Maryi swoje powołanie diakońskie i swoje rodziny. Poza tym diakoni stali są zapraszani na różne spotkania, od konferencji, poprzez spotkania formacyjne, do rekolekcji, aby dzielić się doświadczeniem swojego powołania. To bardzo cenne spotkania, gdyż stwarzają możliwość zapoznania, a czasami i przekonania innych, że takie powołanie jest darem Boga.

Diakonat stały w dokumentach synodalnych

Cieszy bardzo, że w zwoływanych w ostatnich latach synodach archidiecezjalnych i diecezjalnych pojawia się często temat diakonatu stałego. Jest to nie tylko godne odnotowania, ale przede wszystkim świadczy o tym, że temat diakonatu stałego pojawia się w różnych środowiskach kościelnych. Choć od zapisów w dokumentach kościoła lokalnego do powołania ośrodków formacji i święceń diakonów stałych droga jest długa, to jednak jesteśmy wyraźnie świadkami nowego etapu w rozważaniach nad obecnością diakonatu stałego w Kościele w Polsce. Wydaje się, że temat ten po kilkunastu latach, od postanowień Konferencji Episkopatu Polski w latach 2001-2003, niejako na nowo i z pogłębioną świadomością, pojawia się w refleksji nad obrazem kościoła lokalnego w dzisiejszym świecie. 

Diakon stały to przykład zwyczajności i stałości posług w Kościele

W Kościele przyzwyczailiśmy się do wielu działań i planów, które określamy mianem nadzwyczajnych. Kiedy Biskup Toruński Andrzej Suski, wprowadzał w diecezji toruńskiej  stałe posługi (diakonat stały, stały akolitat i stały lektorat), często powtarzał, że w Kościele przyszedł czas aby wprowadzać i odwoływać się do posług zwyczajnych. Trudno nie zgodzić się z tym stwierdzeniem, choć codzienna praktyka duszpasterska jest często nadal odmienna.

Pomoc w odkrywaniu diakonii Kościoła
 
Szczególnym powołaniem i charyzmatem diakona jest posługa, czyli diakonia. W powołaniu tym dotykamy nie tyle poszczególnych form działania diakona, ale wszystkich płaszczyzn jego służby. Jestem przekonany, że obecność diakona stałego może pomagać w odkrywaniu i urzeczywistnianiu Kościoła, który służy. Jest to jednak uzależnione od kilku kwestii. Po pierwsze sam diakon musi w taki sposób rozumieć swoje powołanie. Po drugie ważnym jest jak inni patrzą na jego powołanie i czego oczekują od diakona stałego. Najważniejszym jest jednak to, na ile wierni rozumieją, że istotnym powołaniem Kościoła jest diakonia, czyli służba.

Magisterium z teologii

Mając na uwadze rzeczywistość Kościoła w Polsce, pierwsze doświadczenia posługiwania diakonów stałych, w tym między innymi kwestie ich utrzymania, widzimy wyraźnie, że diakoni stali przed przyjęciem święceń powinni mieć ukończone studia teologiczne na poziomie magisterium. Jeżeli się tego od nich nie wymaga,  czyli pozbawia się istotnej części ich przygotowania, to czyni się im tzw. niedźwiedzią przysługę.

Ważny okres formacji wstępnej

Odwołując się do doświadczeń wprowadzania diakonatu stałego w Kościele w Polsce, a także mając na uwadze specyfikę i mentalność religijną, które spotykamy w naszym kraju, wydaje się, że wyjątkowo ważne  miejsce w formacji kandydatów do diakonatu stałego powinien zajmować tzw. okres propedeutyczny. Jak czytamy w Wytycznych dotyczących formacji, życia i posługi diakonów stałych w Polsce powinien to być czas, w którym nie przewiduje się wykładów, a akcent kładzie się na spotkania modlitewne, wychowawcze oraz momenty refleksji (nr 66). Ma to być więc czas badania intencji kandydatów, ich ewentualnych możliwości pełnienia w przyszłości posługi, czy ukazywania wizji powołania diakona stałego. Jestem przekonany, że już na tym etapie formacji będzie można zweryfikować wiele błędnych wyobrażeń i oczekiwań co do tego powołania.

Rola żony

Zagadnieniem nie tylko ważnym, ale wręcz fundamentalnym w refleksji nad obecnością w Kościele w Polsce powołania diakona stałego jest obecność żony diakona, a szerzej jego rodziny. Diakonat stały, choć możliwy do przeżywania także w stanie bezżennym, dotyczy przede wszystkim mężczyzn żyjących w małżeństwie. Odwołując się do sytuacji w Polsce, przypomnijmy, że obecnie na 27 diakonów stałych posługujących w kilku diecezjach w Polsce, aż 26 żyje w małżeństwie.
W Kościele w Polsce zaczynamy zbierać pierwsze doświadczenia roli i miejsca żony w powołaniu męża i ojca, który pełni jednocześnie posługę stałego diakona. Potrzebujemy świadectw żon, potrzebujemy ich wyraźnego głosu, aby móc pełniej, a przede wszystkim prawdziwiej i realniej spojrzeć na powołanie i posługę diakonów stałych. Doświadczenie pokazuje, że obecność męża, który jest diakonem stałym, może pomagać odkrywać żonie nowe wymiary jej obecności i posługi w Kościele. Niektóre posługi mogą wykonywać także razem, na przykład te, które dotyczą duszpasterstwa małżeństw i rodzin.

Formacja stała

10 lat obecności diakonów stałych w Kościele w Polsce stawia przed nami zagadnienie ich formacji stałej. Dodajmy, że jest ono niezwykle ważne, gdyż  nie tylko wzrasta liczba diakonów stałych, ale i diakoni stali posługują w naszych diecezjach coraz dłużej. Stąd niejako naturalnie stawiamy pytanie jak powinna wyglądać formacja diakona stałego, w kolejnych latach, po święceniach.
W tym momencie chciałbym zwrócić uwagę na jeden ważny, moim zdaniem kluczowy aspekt tejże formacji. W Dyrektorium o posłudze i życiu diakonów stałych czytamy iż: pierwszym miejscem formacji diakonów stałych jest sama posługa (nr 75). Odwołując się do powyższego zdania można stwierdzić, że w refleksji nad formacją stałą diakonów stałych ważne jest zwrócenie uwagi na ich posługę. To posługa diakońska wyznacza kierunki, akcenty i ramy ich stałej formacji. Tak więc, kiedy przyglądamy się posłudze diakonów stałych, otrzymujemy jednocześnie ważne informacje na temat ich formacji.

Obecność w Konferencji Episkopatu Polski

Miniony okres 10 lat uzmysławia nam wyraźnie, że diakoni stali jako duchowni potrzebują obecności i swoistego umocowania w Komisji Duchowieństwa Konferencji Episkopatu Polski. Być może powinna powstać odrębna sekcja, wzorem innych istniejących w Komisji Duchowieństwa, zajmująca się kwestiami dotyczącymi diakonów stałych. Być może należałoby również dążyć do powołania delegata Konferencji Episkopatu Polski do spraw diakonatu stałego.

Brak gotowych scenariuszy

Obecność i posługę diakona stałego w Kościele w Polsce trudno jeszcze wyczerpująco opisać poprzez gotowe scenariusze. Dysponujemy oczywiście dokumentami, które w sposób ogólny definiują różne ważne aspekty, tj.: rozeznanie powołania, formację oraz ogólnie posługę diakona stałego. Brakuje jednak wielu szczegółowych rozwiązań. Dla przykładu, często myśląc o posłudze diakona przywołuje się jego obecność pośród ubogich. Jak jednak rozumieć dzisiaj człowieka ubogiego? Czy w takim patrzeniu jest również miejsce dla posługi liturgicznej oraz posługi słowa diakona stałego? Zapewne tak.
W posłudze diakona stałego, poza przywołanymi już kwestiami ważne są także: relacje z duchownymi, szczególnie proboszczami, konkretna posługa w parafii, tytulatura, strój, czy w niektórych przypadkach także kwestia uposażenia materialnego. Te i wiele innych zagadnień oczekuje na swoje opisanie, a niektóre z nich i na prawne zdefiniowanie. Doświadczenie podpowiada mi, że nie należy nazbyt pochopnie zapisywać wszystkiego w statutach, czy regulaminach, gdyż to przede wszystkim posługa diakonów stałych najlepiej zweryfikuje wiele naszych planów i koncepcji. Na wyczerpujące regulaminy przyjdzie czas.
Na gruncie dotychczasowej wiedzy i nabytych doświadczeń, mogę stwierdzić, że najlepiej i najpełniej obecność diakonów stałych została opisana w diecezji opolskiej. Dnia 30 listopada 2017 roku Biskup Opolski Andrzej Czaja zatwierdził: Regulamin formacji i posługi diakona stałego w diecezji opolskiej.

Zakończenie

Na zakończenie tej krótkiej refleksji nad doświadczeniem obecności w Kościele w Polsce od 10 lat diakonów stałych odwołam się do słów papieża św. Jana Pawła II, które wypowiedział do diakonów stałych podczas Wielkiego Jubileuszu Roku 2000. Myślę, że opisują one także sytuację diakonatu stałego w Kościele w Polsce: Drodzy diakoni, niektórzy z was są być może zmęczeni trudną pracą, odczuwają frustrację z powodu inicjatyw apostolskich, które się nie powiodły, cierpią na skutek nie zrozumienia, z jakim się spotykają. Nie traćcie otuchy! Schrońcie się w ramiona Chrystusa: On was pokrzepi. Niech tym właśnie będzie wasz Jubileusz: pielgrzymką nawrócenia do Jezusa (L’Osservatore Romano, polskie wydanie, nr 4, 2000, s. 30).
 

1. dk. Rozynkowski Waldemar
diakon stały w parafii pw. św. Antoniego w Toruniu
wicedyrektor Wydziału ds. Formacji i Apostolstwa Świeckich Kurii
Diecezjalnej Toruńskiej
2. dk. Chmielewski Tomasz
diakon stały w parafii pw. św. Józefa w Toruniu
3. dk. Malinowski Mariusz
diakon stały w parafii pw. św. Bartłomieja Apostoła w Unisławiu
Diecezjalna pielgrzymka do Rzymu
Diecezjalna pielgrzymka do Rzymu
Biskupi Diecezji »
Biskup Wiesław Śmigiel

Biskup Diecezjalny

Wiesław Śmigiel
Biskup Józef Szamocki

Biskup Pomocniczy

Józef Szamocki
Biskup Andrzej Wojciech Suski

Biskup Senior

Andrzej Suski
Kalendarz »
KWI
20
Toruń - Centrum Dialogu, godz. 9.30
KWI
21
Niedziela Dobrego Pasterza
MAJ
3
Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski
Toruń, godz. 12.00
MAJ
11
Kongres Grup Modlitwy Ojca Pio Diecezji Toruńskiej
Parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Grudziądzu
MAJ
15
Nasze spotkania z Janem Pawłem II
Toruń - Centrum Dialogu, godz. 18.00
Skrzynka modlitewna »
© Diecezja Toruńska - Wszelkie prawa zastrzeżone
Zabronione pobieranie i powielanie jakiejkolwiek części portalu
bez uprzednio uzyskanej zgody redakcji.
Informacja Prawna:
Redakcja Portalu:

ks. Paweł Borowski
tel. 56 622 35 30
email: redakcja@diecezja-torun.pl
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies.
Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies
© 2015-2020 Wykonanie Marcin Koźliński / Hosting Twoje-Miasto Sp. z o.o. / SYSPiR CMS
KLAUZULA INFORMACYJNA

Zgodnie z art. 8 ust. 1 Dekretu ogólnego w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych w Kościele katolickim wydanym przez Konferencję Episkopatu Polski w dniu 13 marca 2018 r. (dalej: Dekret) informuję, że:

  1. administratorem Pani/Pana danych osobowych jest Diecezja Toruńska z siedzibą przy ul. Łaziennej 18 w Toruniu, reprezentowana przez Biskupa Diecezjalnego Wiesława Śmigla;
  2. inspektorem ochrony danych w Diecezji Toruńskiej jest ks. Paweł Kołatka, ul. Łazienna 18, 87-100 Toruń, tel. 56 622 35 30, email: inspektor@diecezja-torun.pl;
  3. Pani/Pana dane osobowe przetwarzane będą w celu zapewnienia bezpieczeństwa usług, celu informacyjnym oraz pomiarów statystycznych;
  4. przetwarzanie danych jest niezbędne do celów wynikających z prawnie uzasadnionych interesów realizowanych przez administratora lub przez stronę trzecią, z wyjątkiem sytuacji, w których nadrzędny charakter wobec tych interesów mają interesy lub podstawowe prawa i wolności osoby, której dane dotyczą, wymagające ochrony danych osobowych, w szczególności, gdy osoba, której dane dotyczą, jest dzieckiem;
  5. odbiorcą Pani/Pana danych osobowych jest Diecezja Toruńska, Redaktor Strony, oraz Podmiot Przetwarzający: Twoje-Miasto;
  6. Pani/Pana dane osobowe nie będą przekazywane do publicznej kościelnej osoby prawnej mającej siedzibę poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej;
  7. Pani/Pana dane osobowe z uwagi na nasz uzasadniony interes będziemy przetwarzać do czasu ewentualnego zgłoszenia przez Pana/Panią skutecznego sprzeciwu;
  8. posiada Pani/Pan prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania zgodnie z Dekretem;
  9. ma Pani/Pan prawo wniesienia skargi do Kościelnego Inspektora Ochrony Danych, gdy uzna Pani/Pan, iż przetwarzanie danych osobowych Pani/Pana dotyczących narusza przepisy Dekretu;
  10. przetwarzanie odbywa się w sposób zautomatyzowany, ale dane nie będą profilowane.